Lena Suchowolak jest uczennicą pierwszej klasy Liceum Ogólnokształcącego im. F. Chopina w Sochaczewie. Ukryta w zaciszu domowym w trakcie zdalnego nauczania, ale osiągająca ogromne sukcesy w lekkiej atletyce – biegach. Ma za sobą dwukrotne Mistrzostwa Polski. Pierwszy złoty medal wywalczyła w 2020 r. w biegach na u 16 600 m., na otwartym stadionie, osiągając najlepszy czas: 1.3.73. Drugi złoty medal zdobyła na Halowych Mistrzostwach Polski u 18 600 osiągając czas: 1.33.06. Lena zechciała opowiedzieć o swojej pasji.
J. K-K: Od ilu lat trenujesz? Kto dostrzegł twój talent i cię pokierował?
L. S.: Lekkoatletykę trenuję już od ponad 4 lat, a tak naprawdę trafiłam tam przypadkiem. Potencjał biegowy, jaki posiadam zauważył tata mojego kolegi, który skontaktował mnie z moim obecnym trenerem Andrzejem Andryszczykiem. W taki sposób trafiłam do klubu UKS Filipides Teresin. Na początku trudno mi było przyzwyczaić się do systematycznej i, nie ukrywajmy, ciężkiej pracy, ale w tym zawsze miałam i mam wsparcie od swoich rodziców, zwłaszcza taty, który bardzo angażuje się w moje treningi. Kiedy udało mi się osiągnąć pierwsze sukcesy, zaczęło mi to sprawiać coraz więcej radości i motywowało do tego, żeby kontynuować swoją przygodę z lekkoatletyką. Moją domeną są biegi średnie na 600 i 800 metrów. Obecnie jestem liderką krajowych tabel na 400 m, 600 m i 800 m. Jestem dwukrotną Mistrzynią Polski na otwartym stadionie oraz tegoroczną Halową Mistrzynią Polski na 600 m. W tym roku udało mi się zdobyć także drugie miejsce w Mistrzostwach Polski w przełajach na 2 km.
J. K-K: Kto jest dla ciebie inspiracją i idolem?
L. S.: Podziwiam wielu lekkoatletów i zawsze oglądam ich zmagania na mistrzostwach Polski, Europy, czy świata. Najbardziej kibicuję Joannie Jóźwik, Justynie Święty, Idze Baumgard i Marcinowi Lewandowskiemu. Jednak każdy sportowiec ma zupełnie inną wydolność organizmu pod którą układa swoje treningi, więc nie jest dobrze inspirować się konkretną osobą, lecz skupić się na własnym rozwoju.
J. K-K: Co daje ci sport? Jak udaje ci się pogodzić obowiązki szkolne z pasją? Jak w czasie pandemii radzisz sobie i trenujesz?
L. S.: Sport jest bardzo ważną częścią mojego życia. Można powiedzieć, że czuję się „uzależniona” od biegania. Ciężka praca, jaką wkładam w treningi, przekłada się później na kolejne zwycięstwa w zawodach. Uwielbiam rywalizację i ten skok adrenaliny, który wyzwala ze mnie wielkie pokłady energii. Uprawianie sportu nauczyło mnie ogromnej systematyczności i tego, aby nie odkładać niczego na później. Częste wyjazdy i codzienne treningi wymagają bardzo dobrego planowania wszystkich zajęć i codziennych obowiązków. Nie ukrywam, że często uczę się w czasie podróży na zawody lub w hotelu na obozie sportowym. To, że jestem licencjonowanym sportowcem i należę do zaplecza kadry narodowej daje mi możliwość wyjeżdżania na obozy sportowe i zawody nawet w czasie trwającej pandemii. Mimo tego, że odczuwam brak kontaktów społecznych, to właśnie dzięki treningom i tym wyjazdom nie czuję się całkiem odcięta od świata podczas pandemii.
Dziękujemy i życzymy dalszych sukcesów
p. Justyna Kwiatkowska-Kornatko
OLYMPUS DIGITAL CAMERA